Zabawy Ortopisa i jego bandy
Zadanie 1
Nasze pierwsze zadanie wykonane ze wspólnymi szkoÅ‚ami.
Do banku sÅ‚ów podaliÅ›my swoje, pracowaliÅ›my ze sÅ‚ownikiem ortograficznym. dziewczyny wybraÅ‚y: gżegżóÅ‚ka, księżyc i naważyć.
Już nie byÅ‚o takie proste. Wspólnie z projektowymi szkoÅ‚ami ukÅ‚adaliÅ›my dyktando. WyszÅ‚o obszerne i trudne. Niespodziewane zwroty akcji w naszym wspólnym dyktandzie wywoÅ‚ywaÅ‚y wybuchy Å›miechu, szczególnie, gdy kciuk miaÅ‚ zostać ugryziony przez żubra, a tymczasem bolaÅ‚ z powodu nadmiernego wysyÅ‚ania sms - ów. Czy tak samo bÄ™dziemy siÄ™ bawić podczas konkursu ortograficznego. Zobaczymy!
Dyktando
Konkurs ortograficzny za nami. Trudność polegała nie tylko na poprawnym zapisaniu dyktanda, ale jeszcze zwracaniu uwagi na piękne pismo. Oj, nie zawsze szło to w parze. Zaczynamy się przyzwyczajać, że piękne pismo znowu jest modne. W naszej szkole będzie (chyba). Na razie, co nie dopisaliśmy to domalowaliśmy.
Podczas konkursu
Zwycięskie dyktanda
Zwycięzcy
Tekst trudny, a dyktanda bezbłędne.
Na gratulacje zasłużyli także wszyscy uczestnicy, ponieważ każda praca była dobrze lub bardzo dobrze napisana.
A oto ci, którzy zajÄ™li bezapelacyjne pierwsze miejsca:
Weronika - klasa VI a
Weronika - klasa VI b
Olimpia - klasa VI b
Zosia - klasa VI a
Martyna - klasa VI b
Komiksowo - jak powstały głoski - zadanie 2
Historyjki
Weronika Krzyżak
Pewnego sÅ‚onecznego dnia w krainie Liter, literka N obudziÅ‚a siÄ™ bardzo wesoÅ‚a. Z racji tego,że byÅ‚a piÄ™kna pogoda, postanowiÅ‚a wybrać siÄ™ na spacer. KawaÅ‚eczek od jej miasteczka znajdowaÅ‚ siÄ™ las. Rzadko tam bywaÅ‚a, wiÄ™c pomyÅ›laÅ‚a, że może odwiedzić tamtÄ… okolicÄ™. ZjadÅ‚a pożywne Å›niadanko, w koÅ„cu Å›niadanie to podstawa, spakowaÅ‚a do plecaka kanapki i wyruszyÅ‚a. Kiedy znalazÅ‚a siÄ™ na skraju lasu, trochÄ™ siÄ™ przestraszyÅ‚a. Las byÅ‚ wielki, co, jeÅ›li siÄ™ zgubi? Szybko jednak porzuciÅ‚a zmartwienia i poszÅ‚a w las. JakiÅ› czas spacerowaÅ‚a bez celu, widziaÅ‚a kilka dużych mrowisk i dziwne zwierzÄ™ta. Nagle na jej drodze stanÄ…Å‚ najprawdziwszy dzik! Groźnie burknÄ…Å‚, wiÄ™c stwierdziÅ‚a, że pora uciekać, tylko gdzie? Pierwszy pomysÅ‚ - wejść na drzewo. Tak wiÄ™c literka N szybko podbiegÅ‚a do drzewa i zaczęła siÄ™ na nie wspinać. Po kilku minutach dzik zrezygnowaÅ‚ z próby zÅ‚apania jej. Literka odetchnęła z ulgÄ…
i postanowiÅ‚a zejść...i tu dopiero zaczęły siÄ™ kÅ‚opoty. Przecież trzeba zejść. Tylko jak? No, to powoli, nóżka po nóżce...i nagle! Åšlizg! Niby nic poważnego siÄ™ nie staÅ‚o, gdyby nie to, że do jej wÅ‚osów wplÄ…taÅ‚a siÄ™ gałąź i w żaden sposób nie można byÅ‚o jej wyplÄ…tać! Literka próbowaÅ‚a na wszelkie sposoby. Ale gałąź zapadaÅ‚a siÄ™ coraz gÅ‚Ä™biej. PoczuÅ‚a dziwne swÄ™dzenie i pobiegÅ‚a do lusterka. Nad swojÄ… gÅ‚owÄ… zobaczyÅ‚a dziwnÄ… kreskÄ™. Tak oto w zupelnie zaskakujÄ…cy
i szalony sposób powstaÅ‚a literka Ń.
Historia głoski Ć
​
Pewnego dnia o pewnej godzinie na spacer wybraÅ‚a siÄ™ literka C. SpacerowaÅ‚a po Å‚Ä…kach i lasach. Gdy przedostaÅ‚a siÄ™ przez najbardziej gÄ™ste krzaki ujrzaÅ‚a przecinek. Przecinek ukÅ‚oniÅ‚ siÄ™ nisko, uÅ›miechnÄ…Å‚ i zaprosiÅ‚ C na wspólny biwak. C odwzajemniÅ‚o ukÅ‚on, wtedy przecinek wskoczyÅ‚ na jej gÅ‚owÄ™. Najpierw bardzo siÄ™ przestraszyÅ‚a, a gdy spojrzaÅ‚a w lusterko, stwierdziÅ‚a, że z przecinkiem jest jej bardzo do twarzy. Od tego czasu stali siÄ™ nierozÅ‚Ä…czni.